Kierunek Afryka! Czarny Ląd! Tajemnice ludu San, wraki portugalskich okrętów, bezkresne piaski i jaskinie, cuda natury...
Po dramatycznych przeżyciach rodzina Bratkowskich wreszcie jest w komplecie! W trakcie przygotowań do powrotu do Polski, w rezerwacie Eden, pojawia się znajomy ciotki Marzeny z prośbą o pomoc. Okazuje się, że w ciągu jednej nocy zniknęło całe plemię Buszmenów. Nikt nie wie, co się z nimi stało. Bratkowscy włączają się w poszukiwania i niezwłocznie wyruszają w podróż do Namibii. Alicja, Michał, Zosia i Malinka ponownie stają oko w oko z piękną, ale i groźną afrykańską przyrodą, niebezpiecznymi kłusownikami i tajemnicami ukrytymi pod piaskami pustyni.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W pobliżu rezerwatu Eden ma zostać wybudowane składowisko szkodliwych odpadów. A to nie jedyny kłopot Marzeny Sadowskiej - sam rezerwat przyrody, w którym od wielu lat pracuje, również jest zagrożony. Z pomocą przyjeżdżają Bratkowscy, tylko czy dadzą radę przezwyciężyć klątwę?
Porwania, ponura historia sprzed lat i tajemniczy skarb sułtana wiążą wszystkie sprawy. Pomóc mogą tylko Zaklinacze Wiatru...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tiziano Terzani, dla wielu autorytet, mówi o wojnie, nienawiści i nawołuje do dialogu.Świat po 11 września 2001 roku nie jest już taki sam jak przedtem - to przekonanie w pełni podzielał znany włoski dziennikarz i podróżnik, mistrz współczesnego reportażu Tiziano Terzani, czemu dał wyraz w cyklu siedmiu listów zawartych w zbiorze Listy przeciwko wojnie. Część z nich była publikowana w prasie (polemizował w nich między innymi z Orianą Fallaci), część pozostawała jedynie w maszynopisie.Terzani przeciwstawia się w nich kontynuowaniu wojny, która nie rozwiązuje konfliktu, a jedynie pogarsza sytuację. Zamiast bomb proponuje dialog. Otwarcie na inną kulturę pozwoliłoby jego zdaniem zrozumieć motywy działania przeciwnika i dostrzec w nim nie tylko wroga i terrorystę, ale także człowieka.Tiziano Terzani postawił sobie za cel wywołanie dyskusji, nakłonienie czytelnika do chwili zastanowienia i świadomego, samodzielnego zajęcia stanowiska. Jego listy to ważny głos w debacie o sensie wojny i przejmująca odpowiedź na pełne nienawiści hasła - czy to płynące ze Wschodu, czy z Zachodu.Lubię pisać listy. Zawsze myślałem, że gdybym urodził się w bogatej rodzinie i trzysta lat temu tam, gdzie urodziłem się w biedzie, we Florencji, chciałbym tylko podróżować po całym świecie, żeby pisać listy. Dziennikarstwo do pewnego stopnia pozwoliło mi robić coś podobnego, ale byłem ograniczony ilością miejsca, terminami, wymogami języka. Teraz w końcu mogę po prostu pisać listy.(fragment)To krzyk uczciwego człowieka, który w Afganistanie dostrzegł nie kolejną wojnę, ale Zachód zapędzony w ślepą uliczkę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni